Forum Dark Forum
Forum o tematyce mrocznie różnej :D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

KAWAŁY
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dark Forum Strona Główna -> humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rockerkalp
sonea



Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Zadupia xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:56, 10 Maj 2008    Temat postu:

Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisior78
SAPHIRA



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:12, 12 Maj 2008    Temat postu:

Diabeł złapał Polaka, Ruskiego i Francuza, zamknął w celach i powiedział:
- Macie po jednym życzeniu, musi wam starczyć na 3 lata
Francuz: kobiet!!!
Polak: Wódki!!!
Ruski: Papierosów!!!
Po 3 latach diabeł otwiera celę Francuza, ten mówi: Kobiet!!!
u Polaka: Wódki!!!
A Ruski siedzi na pryczy, ręce mu się trzęsą, wygląda strasznie i cichym głosem mówi:
k***a... zapałek....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rockerkalp
sonea



Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Zadupia xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:16, 12 Maj 2008    Temat postu:

Goni pas pupę przez las.Pupa ucieka,ucieka,aż się w końcu spociła ze strachu.Nagle zauważa domek,po czym wpada do środka.Tam czarownica.Pupa woła:
-Zamień mnie w coś,czarownico!
Czarownica pstryka palcami i przez okno jej domku wylatuje pupa zamieniona w ptaszka.Ptaszek siada na gałązce i widzi,że pas znowu idzie przez las.
-Wiem,że nie jesteś ptaszkeim!
-A właśnie,że jestem!
-Tak?No to zaćwierkaj!
-Prut!
xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azrael
Misa Amane
Misa Amane



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gdyni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:31, 20 Cze 2008    Temat postu:

Miedzynarodowy wyscig kolarski. Peleton wlasnie zbliza sie do ostatniego odcinka wyscigu.
Lecz nagle... Co to?! Ktos, nie wiadomo dlaczego rozlal na tor beczke oleju, teraz na zakrecie czeka na kolarzy duza sliska plama. Alez sie bedzie dzialo!
Wpadaja pierwsi zawodnicy.
Oto wlasnie reprezentant Rosji z gromkim okrzykiem i gracja rzuconej cegly pedzi na spotkanie Matuszki Ziemi.
Zaraz po nim Niemiec atakuje kierownice roweru, bierze szturmem, przelatuje nad nia i po krótkiej powietrznej walce solidnie grzmoci o ziemie.
Sekundy pózniej Anglik ze stoickim spokojem, flegmatycznie zsuwa sie z roweru i zajmuje pozycje horyzontalna pod kolami swego bicykla.
Nastepnie Francuz, jak na prawdziwego kochanka przystalo, chwile balansuje wyprostowany po czym pada brzuchem na wyczekujaca go tesknie ulice.
Wloch zdazyl tylko krzyknac "Mamma mia!" i juz lezy rozplaszczony na asfalcie jak dobra pizza na patelni.
Amerykanin chwile walczyl próbujac utrzymac sie na siodelku wierzgajacego roweru, jednak podobnie jak poprzednicy zostaje zmieciony z rumaka niczym kowboj na rodeo.
Wszyscy daja pokaz prawdziwie sportowej determinacji, walki i fantazji, tylko Polak, wjezdzajac zreszta jako jeden z ostatnich, wzial sie i zwyczajnie wyj..al....
-----------------

Stoi student nad miednicą i pierze swoje jedyne dżinsy.
"To nie tak miało być, miałem być obrzydliwie bogaty, wszystko mieć w dupie i studiować tylko dla hobby" - myśli sobie, łza się w oku kręci...
Pierze dalej...
"To nie tak miało być, na drugim roku miałem już dostać jakąś niewyczerpującą, dobrze płatną pracę i nie musiałbym wtedy prać tych cholernych gaci" - łza już ujścia szuka...
Pierze dalej, rączki mdleją... Nagle łzy strumieniami po twarzy się puściły:
"To nie tak miało być, miałem tylko puścić bąkaaaaa!!!"
--------------------------

Przepraszam, że monotematyczna będę chwilowo:

Kiedy płaczesz, nikt nie zauważa Twych łez.
Gdy się śmiejesz, nikogo Twój śmiech nie obchodzi.
Gdy Ci smutno, nikt się nad Twym smutkiem nie pochyla.
Gdy rozpaczasz, nikogo rozpacz Twa nie poruszy.

A spróbuj tylko puścić bąka...

-----------

Wchodzi Polak do sauny a tam siedzi Murzyn i pali hasz.
- Daj działkę - mówi Polak.
Czarny sprzedaje Polakowi działeczkę, a Polak błyskawicznie ją wypala.
- Oj, Murzyn... Coś nie działa ten twój stuff. Wyjaralem i nic.
Murzyn sprzedaje następny gram. Polak spala i znowu jest niezadowolony.
- Murzyn, ja cię utłukę! Tyle zjaralem i nic! Dawaj więcej.
Po następnej działce Polak jest jeszcze bardziej wkurzony.
- Murzyn, masz u mnie przerąbane! Jak cię złapię, to...
Zaczyna się gonitwa po saunie, Murzyn ucieka z sauny, biegnie po schodach,
Polak za nim, do taksówki, Polak do drugiej, wysiadają na lotnisku,
Murzyn bierze śmigłowiec, Polak awionetkę i goni za nim. Lądują gdzieś nad morzem,
Murzyn wskakuje do motorówki i ucieka na wyspę. Polak kradnie łódź i za nim!
Polak wyskakuje z łodzi i szuka Murzyna po całej wyspie, a po Murzynie ani śladu!
Tymczasem Polakowi zachciało się srać. Kucnął, zaczyna, nagle słyszy głos zza pleców:
- Panie, w saunie się nie sra!
--------------

Rozsypała się sól - będzie kłótnia.
Rozsypał się cukier - na zgodę.
Rozsypała się kokaina - będą wizje.
Upadł widelec - ktoś przyjdzie.
Upadło mydło - oczekuj nieoczekiwanego.
Jaskółki nisko latają - będzie deszcz.
Krowy nisko latają - rozsypała się kokaina.
Pękło lustro - będzie nieszczęście.
Pękł rozporek - będzie wstyd. Mniejszy lub większy...
Pękła prezerwatywa - lepiej, żeby pękło lustro
Swędzi nos - będzie pijastwo.
Swędzi dupa - mydło upadło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisior78
SAPHIRA



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:35, 22 Cze 2008    Temat postu:

Po meczu eliminacyjnym grupy B na Euro 2008 zatrzymano 4 kibiców i przebadano ich alkomatem. Okazało się, że każdy miał po 2 promile. I tak :

Austriak wypił jednego "sznapsa", Chorwat - pół litra rakii, Polak - od 2 dni nic nie pił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azrael
Misa Amane
Misa Amane



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gdyni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:03, 23 Cze 2008    Temat postu:

Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie
osobowym, tutaj tramwaj a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie
pierwszy ?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież
mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista ?
- A ch*j ich wie skąd oni się biorą...
--------------------

Jak uczyć kląć Anglików?
Niech powiedzą: tea, who, you, yeah, bunny

---------------------------

Rzecz dzieje sie w szpitalu psychiatrycznym. Od wielu lat przebywa tam pan Tadek. Pan Tadek nie odezwał sie do nikogo przez ten okres i generalnie zajmuje sie patrzeniem w okno.Pewnego letniego popołudnia za oknem pojawia sie ogrodnik, który nawozi grządki z truskawkami. Po godzinie wpatrywania się w ogrodnika pan Tadek pomalutku wstaje i rusza w strone okna,otwiera je powoli, patrzy na ogrodnika, patrzy na truskawki i wypowiada zdanie: - A co pan robi? Konsternacja. Wszyscy pacjenci i personel zupełnie zszokowani - Pan Tadek sie odezwał! Ogrodnik odpowiada: - Ja, panie Tadku, nawoże truskawki. Pan Tadek myśli i w końcu: - Co ? Ogrodnik: - No... posypuje je nawozem. Pan Tadek po namyśle: - Co? - Ogrodnik: - No ... posypuje truskawki gównem, zeby były lepsze. Pan Tadek mysli: - Aha... Pan Tadek zamyka pomału okno i zamyślony wraca na miejsce. Siada i myśli. Po pół godzinie wstaje, podchodzi do okna, otwiera je i mówi: - Wie pan co? Ja truskawki posypuje cukrem, żeby były lepsze, ale ja to podobno poj***ny jestem...

UWAGA!

Jak wiecie włatcy móch to diabły wcielone. Oto dowód.

Diabeł, to inaczej Belzebub (tenacious D)
Belzebub tłumaczy się dosłownie jako władca much.

Weebl :hamster_wryyy: :hamster_XD:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Azrael dnia Pon 17:07, 23 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azrael
Misa Amane
Misa Amane



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gdyni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:10, 30 Cze 2008    Temat postu:

Pewna para w średnim wieku z północnej części USA, zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę i mieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej. Mąż miał dłuższy urlop i pojechał o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony. Niestety omylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie:

Do: Moja ukochana żona
Temat: Jestem już na miejscu
Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja.
PS:Tu na dole jest naprawdę gorąco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
X-DAS
Horus



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: -------------

PostWysłany: Pon 19:17, 30 Cze 2008    Temat postu:

Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasą Łazienkowska.
Przede mną, lewym pasem nowiusieńkim BMW jechała blondynka...
Przy prędkości 130 km/h.... siedziała z twarzą tuż przy lusterku i...
malowała sobie rzęsy. Ledwie na moment odwróciłem głowę, a kiedy
spojrzałem znowu na BMW oczywiście okazało się, że blondynka (wciąż zajęta
makijażem!!!) już jest połowa auta na moim pasie! I chociaż jestem
naprawdę twardym facetem, to tak się przestraszyłem, że i golarka i kanapka
wypadła mi z rąk. Kiedy próbowałem kolanami opanować kierownice tak, aby
wrócić na swój pas ruchu komórka wyleciała mi akurat prosto do kubka z gorącą
kawą, który trzymałem między nogami. Kawa naturalnie się wylała, poparzyła
moja męskość, zrujnowała mój telefon i przerwała bardzo ważną rozmowę!!!
Jak ja, ku*wa, nienawidzę kobiet za kierownica.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady Evil
hator



Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:21, 02 Lip 2008    Temat postu:

Na lekcji biologii pani pyta się Jasia:
- Co to jest?
- Szkielet.
- Czego?
- Zwierzęcia.
- Ale jakiego?!
- Nieżywego!
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Rozmawiają dwaj kumple:
- ostatnio widziałem swoją teściową na kolanach.
- klęczała przed toba, co mówiła?
- wyłaź gnoju spod łóżka!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mąż przychodzi nieoczekiwanie do domu i zastaje żonę z kochankiem w sytuacji jednoznacznej.
Wzburzony krzyczy:
- Ty z tym panem w łóżku... Jestem zaskoczony!
- Mylisz się kochanie! - Tłumaczy spokojnie żona. - Ty jesteś tylko zdziwiony. To my jesteśmy zaskoczeni!
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jaka jest chroniczna wada wymowy blondynki?
- Nie umie powiedzieć "NIE".
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przychodzi baba do lekarza z piłą w plecach.
- Oj panie doktorze proszę mi pomoc. Głowa mnie boli, a jak mnie suszy i jeść nic nie mogę....
- To po co Pani piła ??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azrael
Misa Amane
Misa Amane



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gdyni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:14, 06 Lip 2008    Temat postu:

Przyjaźń między kobietami:
Pewnego dnia kobieta nie wróciła na noc do domu. Następnego dnia powiedziała mężowi, że spała u przyjaciółki. Mąż zadzwonił do jej 10 najlepszych przyjaciółek, żadna nie potwierdziła.
Przyjaźń między mężczyznami:
Mąż nie wrócił do domu na noc. Następnego dnia powiedział żonie, że spał u kolegi. Żona zadzwoniła do 10 jego najlepszych przyjaciół. Ośmiu potwierdziło że u nich spał, dwóch, że jeszcze u nich jest.
------------

Stoi sobie facet nad rzeką i łowi ryby. Nagle słyszy z oddali: "Sp....aj!!!". Rozgląda się, ale nikogo nie widzi. Łowi sobie dalej, a tu znowu: "Sp...aj!!!". Znów się rozgląda... Żywej duszy nie ma. Mysli sobie: "Przesłyszało mi się pewnie". Zarzucił i dalej sterczy sobie spokojnie z wędką. Nagle zza zakrętu wypływa łódka, w niej jakiś gość czerwony z wysiłku wiosłuje rękami. Wędkarz patrzy przez chwilę zdziwiony, w końcu krzyczy do "wioślarza":
- Eeeee, panie, nie łatwiej będzie z wiosłami?...
- Sp.....aj!!!
----------------

Przed piekłem stoją Polak, Rusek i Niemiec, spotykają diabła
Diabeł:
- Jesli powiem większą liczbe od waszej idziecie do piekła
No to Rusek:
- Tysiąc
Diabeł:
- Dwa tysiące
Niemiec mówi:
- Milion
Diabeł:
- Miliard
Polak..mysli kurna co by tu powiedziec...mówi
- Od ch..a
Diabeł mysli:
- Kurna ile to jest od ch..a??
Przybiera postac ludzką i leci na ziemię.
Spotyka pijaczka lezacego przy śmietniku i pyta:
- Panie ile to jest od ch.a
Pijak bieże łyk alpagi i mówi:
-Panie..widzisz pan te sosne?? No..to od tej sosny aż tam w piz..u
------------------
W rodzinie umarła tesciowa. Pogrzeb. Wszyscy stoja wokol trumny z denatka. W
pewnym momencie do trumny podchodzi ziec, pochyla sie nad nia i obejmuje
zmarla tesciowa. Po pewnym czasie podchodzi do niego ktos z rodziny i mowi:
- No i wreszcie zrozumiales, ze to byla dobra kobieta, ze niepotrzebne byly
te wszystkie wasze klotnie... Chcesz sie z nia pozegnac?
- Nie. Wczoraj, jak sie dowiedzialem, ze umarla, to tak z kumplami zesmy
popili, ze hej! Dzis mam kaca giganta, a ona taka fajna - zimna
---------------
Facetowi w środku wysiadło auto z jednej strony cmentarza, a gość mieszkał po drugiej jego stronie. Myśli sobie, że przecież nie będzie omijał tylu hektarów, pójdzie więc przez cmentarz. Idzie sobie, patrzy, a tam grabarz dół kopie. Myśli sobie: "A, postraszę gościa, co tam". Wrzeszczy tuż za grabarzem "UUU", grabarz nic... No to facet jeszcze raz "UUU", grabarz - luzik, w ogóle pracy nie przerywa... Myśli gość, że pójdzie sobie dalej, bo to przecież żadna radocha straszyć kogoś, kto się nie boi. Idzie, podchodzi już do wyjścia, otwiera furteczkę, a tu nagle - SRRRRRU - w łeb dostaje łopatą... Pada, ale jeszcze w ostatkach przytomności widzi nad sobą grabarza z łopatą, który mówi: "Eee, ty, sztywny! Straszyć - straszymy, ale z cmentarza nie wychodzimy..."
------------------
Ranek w akademiku. Student pierwszego roku mówi:
- Chodźmy na zajęcia, bo się spóźnimy!
Student drugiego roku na to:
-E, pośpijmy jeszcze...
Student trzeciego roku:
- Może skoczmy na piwo?
Student czwartego roku:
- Może od razu na wódkę?
Jako, że nie mogli się dogadać, udali się do studenta piątego roku, by ich
rozsądził. Ten zarządził:
- Rzućmy monetą. Jak wypadnie orzeł, pijemy wódkę. Jak reszka - idziemy na
piwo. Jak stanie na kancie - śpimy dalej. Jak zawiśnie w powietrzu - idziemy
na zajęcia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rockerkalp
sonea



Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Zadupia xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:00, 07 Lip 2008    Temat postu:

Na lekcji polskiego:
-Jasiu,jakiego rodzaju jest słowo "budżet"?-pyta nauczycielka.
-Żeńskiego,proszę pani.
-Jesteś pewny?!
-Tak,bo ma dziurę! xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azrael
Misa Amane
Misa Amane



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gdyni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:09, 07 Lip 2008    Temat postu:

Żona do męża: - kochanie co to jest konsternacja? - wiesz słoneczko, ja definicji nie znam, ale powiem ci tak ogólnie na przykładzie: - Jedziesz do mamusi na tydzień więc ja sobie panienkę do domu na ten czas sprowadzam, ale ty się z mamą pokłóciłaś i po 2 dniach wracasz. Co widzimy: Ja w łóżku z panienką, a ty w drzwiach. Z mojej strony jest to konsternacja. - Czy ja kochanie dobrze zrozumiałam? Wyjeżdżasz na 3dni na delegację, a ja sprowadzam sobie faceta .. Mąż przerywa - o nie moja droga, kurewstwa to ty z konsternacją nie mieszaj.


Syn pisze list do matki: "Droga Mamo! Urodził mi się syn. Żona nie miała pokarmu, wzięła mamkę Murzynkę, więc synek zrobił się czarny." Matka odpisuje: "Drogi Synu! Gdy Ty się urodziłeś, również nie miałam mleka w piersiach.Wychowałeś się na krowim, ale rogi ci wyrosły dopiero teraz."


Facet budzi się w południe na potwornym kacu. Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści: "Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń. Zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona". Facet pyta syna: ? Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierścionkiem? Syn na to: ? Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka chcąc cie rozebrac ściągała ci spodnie, powiedziałeś: "Spier**aj!, jestem żonaty!".


Dwie staruszki wychodza z kina i spotykaja trzecia.
- Na czym bylyscie? - pyta trzecia.
- Hm... - zaczyna jedna - zaraz, bo zapomnialam... Pomozcie mi... Co to jest, takie czerwone z lodyga i listkami?
- Kwiat.
- Jasne, kwiat... A taki kwiat z kolcami?
- Roza.
- O wlasnie! Roza, na czym bylysmy?


Poranek w alpejskim kurorcie. Na taras wychodzi Anglik i wola:
- How wonderful!
Wychodzi Niemiec i wzdycha:
- Das ist wunderbar!
Wychodzi Rosjanin i dziwuje sie:
- Kak prikasna!
Wychodzi Polak i stwierdza:
- Ja pie.....!


Do Władimira Putina dzwoni prezes Coca-Cola Co.
- Panie prezydencie, mam propozycję. Co sądzi pan o zmianie flagi Rosji z niebiesko-biało-czerwonej na czerwoną? Jak za dobrych czasów w ZSRR. My za taką reklamę oferujemy, powiedzmy, 5 miliardów dolarów rocznie.
Putin odpowiada:
- Pozwoli pan, że przemyślę propozycję.
Odkłada słuchawkę, wykręca numer swojego asystenta i mówi:
- Wania, kiedy dokładnie kończy się nam umowa z Aquafresh?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady Evil
hator



Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:35, 08 Sie 2008    Temat postu:

Blondynka budzi męża w środku nocy i pyta :
- Kochanie czy płazy mają rozum ?
- Nie żabciu nie mają - odpowiada mąż.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak się nazywają usta blondynki?
-Fiuterał
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak śmieje się blondynka?
-Lachachacha
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Idą dwa Żydy po lody. Jeden dostał z kulki, a drugi z automatu.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
.Jadą dwie blondynki od miejscowości Cipa. Widzą ludzi na czarno ubranych.
Nagle jedna mówi do drugiej:
- Pogrzeb w cipie.
Na co druga:
- Sama sobie pogrzeb!!!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
.Zatrzymuje milicjant studenta, legitymuje go, otwiera dowod i czyta:
- Widze ze nie pracujemy - mowi milicjant
- Niieee pracujemy - potwierdza student
- Opierdalamy się... - mowi milicjant
- Opierdalamy się - potwierdza student
- O!? Studiujemy - rzecze policjant
- Nieeee, tylko ja studiuje .. -odpowiada student.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Idą dwaj faceci. Jednemu zachciało się srać i poszedł pod drzewo.
Złapała go policja
-Tu nie wolno srać! Za karę zapłacisz 5zł.
-Mam tylko 10.
-To idz wymień. Facet myśli i woła kolegę:
-Ej Stefan, chodz się wysrać, ja stawiam!!!
Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lady Evil dnia Pią 23:45, 08 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rockerkalp
sonea



Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Zadupia xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:09, 19 Sie 2008    Temat postu:

Boskie było to o Cipach xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady Evil
hator



Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:55, 07 Wrz 2008    Temat postu:

nom uoper są kawały...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azrael
Misa Amane
Misa Amane



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gdyni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:14, 08 Paź 2008    Temat postu:

Co robi Wiedźmin przed każdą walką? Ładuje się.

Triss (w prologu): Ach Geralt, było wspaniale - jak zwykle!
Geralt: Przepraszam, a Pani to kto?
--------------------
I lekko przerobiony dowcip z któregoś eropaka z JoeMonstera:

Triss: Ach Geralt, było wspaniale - jak zwykle!
Geralt: Tak Yen! Było wspaniale.
Triss: Ale ja nie mam na imię Yennefer!
Geralt: Nie szkodzi. I tak było zajebiście.
--------------------
Akt I, scena z Vesną przy młynie:
Vesna: Geralt, przyniosłeś winko?
Geralt: Wiesz, jak tylko się dowiedziałem że ominąłem twoją kartę to wróciłem tu aż z V aktu! Wiesz jak było trudno znaleźć ten save!? A ty mi tu o jakimś winie!?
-------------------
- Jak długo Geralt czeka na srebrny miecz zamówiony w pre-orderze?
- Bezapelacyjnie, do samego końca, swojego lub gry.
--------------------
I mały dopisek reklamowy:
Piwo marki "Biała Mewa" - ten smak sprawi, że odlecisz.
Tramwaj, pociąg, autobus - czy wszędzie masz wrażenie, że kanary nie dają ci spokoju? Wypij "Zamieć" i zostaw ich daleko w tyle ze śladem twojego buta na ich rzyci.
"Znak Igni" - idealny do przełamania pierwszych lodów - naucz się go już dziś w naszym kursie korespondencyjnym.
-------------------
- Jaka jest idealna waga teściowej?
- 200 kg - razem z ghulem.

to tyle na temat wiedźmina.

Spotykają się dwie nielubiące się sąsiadki:
- A cóż to, źle się pani dziś czuła, pani Kowalska? Chorowała pani w nocy? -pyta jedna z nich.
- Skąd to pani do głowy przyszło? - odparskuje druga.
- No bo widziałam, jak o drugiej w nocy wychodził od pani z klatki lekarz z naszej przychodni.
- Droga pani Wiśniewska - odpowiada tamta, cedząc powoli słowa. Jak od pani w każdy piątek wychodzi o świcie pewien przystojny oficer w mundurze pułkownika, to ja od razu nie wrzeszczę na całe gardło, że wybuchła III wojna światowa.


Kowalska chwali się sąsiadce:
- Doprowadziłam do tego, że mój stary pali tylko po dobrym obiedzie.
- To wspaniale. Jeden papieros na rok jeszcze nikomu nie zaszkodził...

Siedzi sobie szczur z chomikiem. Szczur narzeka:
- Nie ma sprawiedliwości na świecie... Popatrz, ty masz futerko, ja mam futerko... ty masz cztery łapki, ja mam cztery łapki... ty masz ogonek, ja mam ogonek... ja mam dwa sterczące ząbki z przodu i ty też... a to ciebie wszyscy głaszczą i kochają, a na mnie polują, sypią trutki i nasyłają koty...
- Bo ty szczurku, masz public relations do d...

Pewien profesor mówi do studentów:
- Proszę zadawać pytania. Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.
Na to jeden ze studentów:
- Co się stanie jeśli stanę obiema nogami na szynach tramwajowych, a rękoma chwycę się przewodu trakcji. Czy pojadę jak tramwaj?

Na jednej z uczelni student podchodził do egzaminu w sesji zerowej. Bardzo mu zależało na wcześniejszym terminie, ale tez nie przygotował się jak należy. Profesor, zdegustowany stanem wiedzy młodego człowieka, otworzył drzwi i zwrócił się do oczekujących na egzamin:
- Przynieście siano dla ośla.
- A dla mnie herbaty! - dodał egzaminowany.

Student poszedł zdawać egzamin, ale niewiele umiał. W końcu zniecierpliwiony profesor zadał pytanie:
- Ile żarówek jest w tym pokoju?
- 10 - odpowiedział po chwili zdezorientowany student.
- Niestety, 11 - powiedział profesor wyciągając żarówkę z kieszeni i wpisał do indeksu bańkę.
Student poszedł zdawać drugi raz. Gdy padło pytanie o żarówki, po chwili zastanowienia odpowiedział:
- 11.
Na co profesor:
- Ja nie mam w kieszeni żarówki.
- Ale ja mam, panie profesorze...

Egzamin z medycyny z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rękę. W niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ja, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w końcu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi:
- Kiełbasa!
- Panie jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?!
- No przecież mowie, że kiełbasa.
- Proszę wyjąc.
Student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają da mu w końcu 5, student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego:
- Panie docencie, czym myśmy wczoraj ta wódkę zagryzali?!


Dwie panienki lekkich obyczajów starają się o prace w domu publicznym. Właścicielka urządziła egzamin wstępny. Po chwili jedna z wychodzi z sali egzaminacyjnej.
- No i jak ci poszło ?
- Oblałam z ustnego.

Żona do męża:
- Wychodzę na chwilę do sąsiadki. Rusz się i wykąp dziecko!
Po chwili w całym bloku rozlega się wrzask dziecka. Przerażona kobieta wbiego do łazienki i widzi męża trzymającego nad wanną dziecko za uszy.
- Co robisz idioto! Urwiesz mu uszy!
- A co, mam sobie ręce poparzyć!?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azrael
Misa Amane
Misa Amane



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gdyni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:57, 21 Paź 2008    Temat postu:

Jak doniosły nam nasze wtyczki z zarządu TV-T z Torunia, uruchomiony zostanie nowy pakiet rozrywkowy w skład którego
wchodzić będą następujące programy:
"Różaniec z gwiazdami"
"Jaka to modlitwa?"
"Jeden z dwunastu"
"Szansa na odpust"
"Od Torunia do Opola"
"Wielka Msza"
"Ananasy z mojej parafii"
"Miliard w Ambonie"
"Diecezja należy do ciebie!"
"Berety do mety"
"Najsłabsze ogniwo" - krótki poradnik z cyklu sam napraw swój różaniec
"Śpiewające organy"
"Parafia należy od Ciebie"
"Miliard na tacy"
"M jak modlitwa"
"Tata, a Ojciec Marcin powiedział... " serial edukacyjny dla rodziców
"Sutannah" - serial obyczajowy
"Mo' Hair" - program o najnowszych, światowych trendach w nakryciach
głowy i fryzurach
"Samo szycie" - kurs robienia moherowego beretu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azrael
Misa Amane
Misa Amane



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gdyni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:39, 23 Paź 2008    Temat postu:

Dlaczego tylko ja kwały pisze?


Symetria życiowych sukcesów:
- w wieku 4 lat: nie sikać w majtki
- w wieku 12 lat: mieć przyjaciół
- w wieku 16 lat: posiadać prawo jazdy
- w wieku 19 lat: uprawiać regularnie seks
- w wieku 35 lat: zarabiać dużo pieniędzy
- w wieku 60 lat: uprawiać regularnie seks
- w wieku 70 lat: posiadać prawo jazdy
- w wieku 75 lat: mieć przyjaciół
- w wieku 80 lat: nie sikac w majtki


8: Idziesz do łóżka, siadasz a potem opowiadasz jej bajki.
18: Najpierw opowiadasz jej bajki, a potem idziesz z nią do łóżka.
28: Nie musisz opowiadać żadnych bajek, żeby pójść z nią do łóżka.
38: Ona opowiada tobie bajki, by pójść z tobą do łóżka.
48: Ty opowiadasz bajki, by uniknąć pójścia z nią do łóżka..



Dwaj znudzeni krupierzy siedzieli przy stole z ruletką gdy do kasyna weszła bardzo atrakcyjna blondynka. Podeszła do stołu i zadeklarowała zakład na 20 tys. dolarów na konkretną liczbę. Zaraz potem dodała:
- Mam nadzieję, że to wam nie będzie przeszkadzać, ale naprawdę szczęśliwe zakłady obstawiam kompletnie nago.
Po czym zrzuciła z siebie suknię, bieliznę i buty i rozkręciła talerz ruletki z okrzykiem:
- Mamusia potrzebuje pieniążki na nowe ubranko!
Chwilę później już wykrzykiwała:
- TAK! TAK! WYGRAŁAM! NAPRAWĘ WYGRAŁAM!
Podskakiwała przy tym jak mała dziewczynka i obejmowała każdego z krupierów. Zaraz potem zebrała wszystkie pieniądze i swoje rzeczy i prędko opuściła kasyno. Krupierzy nieco zakłopotani popatrzyli na siebie, po czym jeden z nich zapytał drugiego:
- Ty, a co ona właściwie obstawiała?
Drugi odparł:
- Nie mam pojęcia, myślałem, że Ty to sprawdzasz!



Proszę czytać głośno:
"Trzy czarownice oglądają trzy zegarki Swatcha. Która czarownica ogląda który zegarek?"
A teraz to samo po angielsku:
"Three witches watch three Swatch watches. Which witch watch which Swatch watch?"

W wersji dla zaawansowanych:
"Trzy czarownice po zmianie płci oglądają trzy guziczki przy zegarkach Swatcha. Która czarownica ogląda który guziczek?"
No i teraz po angielsku:
"Three switched witches watch three Swatch watch switches. Which switched witch watch which Swatch watch switch?"


Zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa.
Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.
Dzijee sie tak datgelo, ze nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłae sołwa od razu.


Idzie Jezus przez pole marchwi, potknął się, upadł i zmarchwiwstał...



Po 10-letniej hibernacji, budzą się ze snu prezydent Bush i prezydent Putin. Putin bierze aktualną gazetę, zaczyna czytać, po chwili zaczyna się śmiać i mówi:
- Hahaha, Stany Zjednoczone przeszły na komunizm!
Z kolei gazetę bierze Bush, też zaczyna ją czytać, po chwili również zaczyna się śmiać i mówi do Putina:
- Hahaha, zamieszki na granicy Polsko-Chińskiej!



Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta:
- Ktoś ty?
- Ja? biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego!
- A co to takiego?
- ....
- Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa.
(tup, tup, tup)
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem,
Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam..
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No, i?
- Oni do tej pory działają!



Przychodzi 90 letnia babcia do ginekologa i mówi:
- Panie doktorze mam okres. Lekarz patrzy na babcie i mówi:
- To nie możliwe.
Babcia się upiera, że ma. Lekarz do babci:
- Niech pani się rozbierze i wejdzie na kozetkę. Lekarz ją bada, bada i mówi:
- Babciu to nie okres.
- Jak to?
- To rdza ze spirali.


W Krakowie na chirurgii przyjmowal kiedys doktor, który wyznawał dwie zasady:
- po pierwsze: dzien trzeba milo rozpoczac, bo potem jest chu...wo (wiec setka po przyjsciu do pracy to jest to)
- a drugie: ze w ZUS-ie siedza same kretyny.

Meczyl go jeden pacjent, ktory po raz czwarty juz przyszedl celem wydania KOLEJNEGO zaswiadczenia dla ZUS"u z powodu utraty w wypadku tramwajowym obu nog. Problem w tym, ze urzednicy z ZUS uwzieli sie albo na pacjenta, albo na chirurga, bo z uporem maniaka przyznawali rente CZASOWA za kazdym razem. Gdy wiec pacjent czwarty raz pojawil sie z drukiem na kolejna rente czasowa, chirurg spienil sie mocno, a jako ze byl tuz po wyznaniu swojej pierwszej zasady, napisal na druku, przywalajac do tego wszelkie urzedowe pieczatki orzecznika:

" UJEBALO MU OBIE NOGI I JUZ MU k***a NIE ODROSNA!!! "

Facet tydzien pozniej przyszedl z flaszka, bo dostal wreszcie rente stala...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisior78
SAPHIRA



Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:53, 03 Lis 2008    Temat postu:

Kobieta nocą na cmentarzu zaczepia mężczyznę.
- Czy mógłby mnie pan odprowadzić do wyjścia. Boję się duchów.
- Jak żyłem też się bałem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zombii
Mr. Zło



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skąd? z Gdyni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:12, 05 Lis 2008    Temat postu:

W kościele Jasiu i babcia i ksiądz
Ksiądz : za duszę Jacka , Wacka, Piotra, ...
Jasiu ciągnie babcię za rękaw i mówi:
Chodźmy stąd bo za raz nas wszystkich zadusi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dark Forum Strona Główna -> humor Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin