Forum Dark Forum
Forum o tematyce mrocznie różnej :D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Enarepticon
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dark Forum Strona Główna -> książki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy ci się podoba?
tak
100%
 100%  [ 4 ]
nie
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 4

Autor Wiadomość
Azrael
Misa Amane
Misa Amane



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gdyni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:55, 03 Maj 2008    Temat postu: Enarepticon

Enarepticon
Wypił eliksir przyśpieszający, który przed wyjazdem zrobił mu Enderg. Smak eliksiru był paskudny, ale działać zaczął natychmiast. Momentalnie wszystko wokół spowolniło, zombie też. Virgen wyciągnął z pochwy miecz. Miał jakieś dziesięć minut, zanim eliksir przestanie działać. Wyskandował zaklęcie. Nagle klinga miecza rozbłysła niebieskim płomieniem. Virgen poszedł w natarcie. Miał około dziesięciu minut, aby rozprawić się pół setką zombie. Wbiegł w tłum potworów i zaczął wirować, rąbać, ciąć, ćwiartować wszystkich po kolei. Nie szczędził nikogo. Bo niby po co? I tak są już martwi. Tylko żywi. Dla Virgena byli oni strasznie wolni. Eliksir działał znakomicie. Zabijanie uskuteczniał płomień, który tańczył na klindze miecza.
I oto padł ostatni zombie. Virgen przeszukał pozostałości zielonych potworów. Jechało od nich zgnilizną i rozkładającym się ciałem. W końcu znalazł to czego szukał. Na szyi jednego z zombie wisiał przepiękny medalion w środku którego znajdował się wielki niebieski szafir. „Kropla Rosy”. Zdjął go z martwego ciała i schował do kieszeni.
Wrócił do lasu. Wyowiedział magiczną formułę Pieczęci. Nagle jego pentagram, zawieszony na szyi zaczął drgać. Virgen zobaczył w głowie serię obrazów i po chwili, korzystając z tej „mapy” znalazł w krzakach dość dużą okrągłą płytę, którą sam osobiście zamaskował jakieś dwie godziny temu. Na płycie był wyrzeźbiony pentagram. Pentagram, który wskazuje inne pentagramy, pomyślał i stanął po środku płyty skandując zaklęcie. Błysnęło czerwone światło i Virgen znikł.
***
Zmaterializował się po środku takiej samej pięcioramiennej gwiazdy. Znajdował się w pokoju, jak było od razu widać, czarodzieja. Sam wyżej wspomniany czarodziej stał przy biurku zastawionym różnego kształtu i rozmiaru buteleczkami i mieszał akurat w jednej z nich jakiś zielony płyn.
- Witaj Enderg, wróciłem- rzekł Virgen.
Enderg, nie zwróciwszy uwagi na powitanie podniósł rękę nad buteleczką i wykrzyczał zaklęcie. Z jego ręki trysnęło zielonkawe światło i płyn w butelce zmienił swój kolor na różowy. Czarodziej podbiegł do klatki, stojącej nieopodal na ziemi i wyciągnął z niej białą myszkę. Zatem wziął kolbę z różowym płynem i upuścił kroplę na zwierzątko. Mysz zaczęła „blaknąć”, a po chwili całkiem zniknęła. Mag macnął ręką w stronę klatki, jakby coś do niej wrzucał i szybko zatrzasnął drzwiczki.
- W końcu mi się udało!- wykrzyknął mag. W końcu stworzyłem eliksir niewidzialności!
- Tak, tak jestem cały i zdrowy, ale chętnie bym coś zjadł i się przespał- zironizował Virgen.
-O! Witaj Virgen!- Zdiwił się Enderg.
- Jak miło, że w końcu raczyłeś mnie zauważyć.- Skomentował Virgen.
- Przepraszam.- Powiedział czarodziej. Jestem po prostu bardzo podekscytowany. W końcu udało mi się stworzyć eliksir niewidzialności!
-A jak tam twoi zieloni przyjaciele?- Zapytał Enderg po chwili.
- Gryzą ziemię.- Odrzekł krótko Virgen.
- W takim razie odpocznij i leć do kapłanki. Czeka na ciebie.
***
Virgen wszedł do świątyni. W powietrzu wisiał zapach traw i ziół. Przeszedł na przeciwległą stronę sali, do wielgachnej rzeźby bogini Litenaee. Przed rzeźbą stał ołtarz.
- Wróciłeś.-Powiedziała kapłanka siedząca przy ołtarzu.
- Owszem.- Potwierdził Virgen.
Kapłanka nagle zerwała się z miejsca.
- Powiedz! Powiedz, że go masz!
Virgen bez słowa wyciągnął z kieszeni „Kroplę Rosy” i położył go na ołtarzu.
- Dzięki ci, Smoku! Modliłam się do Wielkiej Litenaee, aby ci się udało!- Mówiła z radością kapłanka.
- Elinder, dzięki twojej Litanaee, nie będę mógł siebie wyżywić. Kasa, Elinder, kasa. Tym światem rządzi kasa.
- Ach tak.- Radość kapłanki spadła nieco. Oto zapłata za twoje męstwo, Smoku.- Rzekła kapłanka, wręczając Virgenowi „Smokowi” sakiewkę z pieniędzmi.
- Dziękuję. Do zobaczenia.- Powiedział Virgen i wyszedł.
***
- Hej, Smoczku!- Usłyszał nagle. Obrócił się. Zobaczył elfkę o bardzo kuszących, jak dla mężczyzny wymiarach.
- Dinaen’nea!
- Słuchaj, jadę do sąsiedniej wioski. Mają bardzo chore dziecko. Przejedziesz się ze mną i opowiesz mi jak mężny Virgen aka Smok rozwalił nieumarłych i odnalazł „Kroplę Rosy”?
- Widzę że jesteś dobrze poinformowana...
- Po prostu z tego twego Enderga straszna papla.
- Racja, ale gdyby nie on, nie zrobiłbym tego tak szybko, i nie wróciłbym na pewno w całym kawałku. Chociaż z drugiej strony, gdyby nie jego eksperymenty alchemiczne, to w ogóle nie miał bym czego szukać na bagnach. Zaczekaj pół godziny. Wezmę tylko ze stajni Niarę i zabiorę L’ionessa z pracowni Elindera.
Kiedy odchodziła, stwierdził że w spodniach zrobiło mu się przyciasno.
Za pół godziny wyruszyli. Dinaen’nea na swojej Ridzie i przewieszonym przez plecy długim elfickim mieczem i Virgen na swojej Niarze i z przyczepionym do pasa mieczem L’ionessem.
Pogoda była paskudna. Ze wschodu dął silny wiatr, a niebo było zaciągnięte ciemnymi chmurami.
Jechali wolno, konwersując.
- No, opowiadaj wszystko po kolei- zagadnęła Dinaen’nea.
- Dobrze. Zaczęło się wszystko od tego, że nasz wspólny znajomy mag stworzył eliksir, który miał wskrzeszać martwych. Kiedy, natomiast „wskrzesił” pół cmentarza, okazało się że tylko ożywił umarłych. Aby uratować osadę, Elinder z pomocą sprawcy tego zdarzenia, no i moją oczywiście wysłała zombie, używając do tego artefaktu „Kropli Rosy”
- Czyli, mówiąc krócej, Enderg stworzył zombie, a Elinder wypieprzyła ich za pomocą medalionu, który jej dostarczyłeś, tak?
- Dokładnie,- potwierdził Virgen- ale słuchaj dalej. Otóż wysłała ona ich do najbliższego pentagramu teleportacyjnego, który się znajduje przy bagnach Alametrii. Zmyślna jucha była, gdyż wiedziała, że „Kropla Rosy” ma tę wadę, że teleportuje się razem z teleportowanym przedmiotem. Od razu po tym zaczęła mnie namawiać, abym to ja, dla wielkiej Melitaee zwrócił klasztorowi ten cenny artefakt. Trochę się potargowałem, bo z kasą kiepsko, no i w końcu się zgodziłem.
- Tylko pomyśleć, że tyle się wydarzyło w czasie tych dwóch dni, co mnie nie było w wiosce...
- A tak właściwie, to gdzie byłaś?
- Byłam przy tym samym chorym dziecku, do którego teraz jedziemy. Dobra, mów dalej...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Azrael dnia Pon 17:34, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azrael
Misa Amane
Misa Amane



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gdyni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:56, 03 Maj 2008    Temat postu:

Jak komuś będzie się chciało, to może to skopiować, poprawić błędy i wysłać mi na maila.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rockerkalp
sonea



Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Zadupia xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:56, 03 Maj 2008    Temat postu:

A gdzie opcja "Nie czytałem" Question

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azrael
Misa Amane
Misa Amane



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gdyni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:57, 03 Maj 2008    Temat postu:

To jest moje opowiadanie i zamieściłem to po to, abyście se przeczytali.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rockerkalp
sonea



Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Zadupia xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:58, 03 Maj 2008    Temat postu:

xP Spox...Nie chce mi się czytac...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
X-DAS
Horus



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: -------------

PostWysłany: Śro 19:18, 07 Maj 2008    Temat postu:

Mi się podoba , tylko sorry, ale poprawiać nie będę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rockerkalp
sonea



Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 924
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Zadupia xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:39, 07 Maj 2008    Temat postu:

Wolisz nie ryzykowac Question xD Ja bym w sumie mogła,ale mi się nie chce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azrael
Misa Amane
Misa Amane



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gdyni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:46, 09 Maj 2008    Temat postu:

Może Zombiemu by się chciało?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
X-DAS
Horus



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: -------------

PostWysłany: Sob 11:11, 10 Maj 2008    Temat postu:

Nie wiem. Ja z gramatyki cieńki jestem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady Evil
hator



Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:49, 28 Cze 2008    Temat postu:

i dalej nikt teqo nie poprawił... ??? jak znajde czas to poprawie... Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azrael
Misa Amane
Misa Amane



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gdyni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:17, 30 Cze 2008    Temat postu:

poprawioną wersje mam, tylko nie zamieściłem jeszcze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady Evil
hator



Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:46, 02 Lip 2008    Temat postu:

aha. ok to zamieszczaj...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azrael
Misa Amane
Misa Amane



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gdyni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:35, 07 Lip 2008    Temat postu:

Wkleiłem poprawioną wersje.

A oto ciąg dalszy:


***
Wjechali do wioski. Na polach pracowali chłopi, nie zwracając uwagi ani na wiatr, który targał im włosy, ani na zimno. Virgen spał w siodle. Jak zbliżyli się do pierwszych domów, na przeciwko wybiegła do nich mała dziewczynka.
-Dina! – krzyknęła radośnie mała.
-Ajrin – uśmiechnęła się do niej Dinaen’nea- jak braciszek?
- Ma gorączkę. Takie wrażenie, że ma nie czerep, a żywy ogień! Ciociu Dino, niech ciocia obieca, że nic mu się nie stanie!
- Nie mogę niczego obiecać, Ajri, ale zrobię wszystko co w mojej mocy. Czy on mówił coś przez sen?
- Tak, rano coś majaczył o jakimś smoku, ptikonie i beliarze. Niczego nie zrozumiałam.
- Daleko jeszcze?- Usłyszeli nagle z boku. Ajri wzdrygnęła się.
- Nie bój się, Ajri. To jest wujek Virgen.
- Cześć mała- burknął Virgen.- Daleko jeszcze?
- Nie wujku Firkin, już prawie jesteśmy.
W końcu podjechali do jednego z domów. Był on stary i zniszczony czasem. Okeinnice były pozakładane. Na podwórku było czysto. Biegały kury. Wędrowcy przywiązali koni do opłotków i weszli w dom. W środku dom był bardzo czysty, pomimo działania czasu. Z prawej izby wyszła do nich starsza kobieta w zwykłej lnianej sukni. Virgen i Dinaen’nea przywitali się. Kobieta zaprowadziła ich do pokoju. Tam, na sienniku leżał mały chłopiec około 10- 11 lat. Dinaen’nea przykucnęła przy nim i dotknęła czoła. Było gorące. Chłopak odruchowo ścisnął rękę. Elfka chwyciła jego dłoń w swoją. Była lodowato zimna. Dinaen’nea wstała i podeszła do swojej torby, po czym wyjęła z niej buteleczkę z zielonkawo- żółtym płynem. Potem zwróciła się do Virgena, który cały czas stał zboku i obserwował ją.
- Czy mógłbyś mi pomóc? Trzeba sprawdzić, jak reaguję na światło.
- Dobrze- zgodził się Virgen.
Elfka odchyliła chłopcu powieki, a Virgen wycelował wskazującym i środkowym palcem małemu w oczy i cicho wyszeptał formułe Pieczęci Światła. Z każdego z palców trysnęło łagodne łuczywo jasnożółtego światła. Śpiący nie zareagował.
- Mocniej –poprosiła uzdrowicielka.
Virgen wzmocnił promienie. To też nie zaskutkowało.
- No cóż- westchneła Dinaen’nea- będe musiała dać mu ten eliksir.
- Czyś ty zwariowała! –Wykrzyknął Virgen. –Chcesz mu dać Ptaka Gromu?!
- Nie mam innego wyjścia... – Wyszeptała uzdrowicielka.- Tylko to może mu pomóc. Erin nie reaguje na światło, cały jeśt strasznie zimny i ma temperature dwa razy wyższą od temperatury normalnego człowieka. To jedyna szansa...
- Niech pani zrobi, co może.- Powiedziała matka Erina przez łzy.
Dinaen’nea otworzyła chłopakowi usta i wlała doń eliksir. Zapanowała cisza. Nagle Erin zaczął się trząść. Otworzył oczy. Jego tęczówki i źrenice były białe. Chłopak zaczął mówić dziwnym, niskim głosem, jakby był w transie.
- Z otchłani Beliara przyjdzie on i będzie rozsiewać zło i śmierć tam gdzie tylko się ukaże. Powstrzyma go tylko Niewidzialny Smok zionąc świętym płomieniem Melitaee. Tylko on wyśle go z powrotem do otchłani zła! To czego szukasz to Enarepticon!
Erin cały się trząsł. Palce nerwowo wbijał w siennik. Oczy zrobiły mu się czerwone. Matka chłopaka z przerażeniem wybiegła na dwór. Ajri płakała. Z ust chłopaka wyrwał się przeraźliwy, demoniczny śmiech.
- Gdzie masz Śnieżnego Niedźwiedzia?!- Krzyknął Virgen.
- Niebieska butelka oznaczona runą Pieczęci Śniegu! -Odpowiedziała Dinaen’nea przekrzykując histeryczny płacz dziewczyny i przeraźliwy śmiech jej brata.
Virgen wziął buteleczke z eliksirem i rzucił ją elfce, a ta, zdjąłszy Pieczęć wlała całą zawartość do gardła opętanego chłopaka. Erin przestał się śmiać, posiniał i zasnął. Ajrin wciąż płakała. Virgen wyszeptał formułe Pieczęci Snu i dziewczyna powoli usneła. Weszła matka obu dzieci.
- Co się stało?- wyszeptała.
- Niech się pani uspokoi.- Powiedziała uzdrowicielka.- Zaraz pani wszystko wytłumaczymy. Otóż daliśmy Erinowi Ptaka Gromu. Jest to silny eliksir pobudzający. Stosuje się go głównie do wyciągania informacji od śmiertelnie rannych jeńców wojennych. Mało kto po tym przeżywa, ale dla jeńców i tak jest to bez różnicy. Pani syn jest najwyraźniej opentany przez demona. Demon powoli zabijał chłopaka, ale kiedy daliśmy Erinowi Ptaka Gromu chłopak na chwile oswobodził się od demona i powiedział to co przeczytał w jego umyśle. Od razu po tym demon znów odzyskał panowanie nad pani synem, dlatego daliśmy mu Śnieżnego Niedźwiedzia. Jest to eliksir, który zahibernował Erina, ale nie na długi czas, dla tego musimy się śpieszyć. Zabieram chłopaka do świątyni Melitaee w Darstlunghu. Do tych cas myślałam że to choroba, a okazuje się, że to opętanie.
Matka siedziała cała zszokowana.
- A co z Ajri?
- Nią niech się pani nie przejmuje.- Powiedział Virgen.- Uśpiłem ją. Obudzi się za jakieś pięć- śześć godzin. A teraz musimy ruszać. Mamy mało czasu. Teraz tylko kapłanki Melitaee mogą uratować pani syna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
X-DAS
Horus



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: -------------

PostWysłany: Wto 11:04, 08 Lip 2008    Temat postu:

:hamster_bigeyes:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azrael
Misa Amane
Misa Amane



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gdyni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:20, 12 Lip 2008    Temat postu:

ojej. aż tak ci się podoba?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
X-DAS
Horus



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: -------------

PostWysłany: Śro 11:15, 16 Lip 2008    Temat postu:

no.... Może nie AŻ tak, ale się podoba.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady Evil
hator



Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:54, 08 Sie 2008    Temat postu:

teraz za późno na czytanie. mam na zegarku prawie 1 w nocy... WYBACZ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
X-DAS
Horus



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: -------------

PostWysłany: Czw 12:28, 15 Sty 2009    Temat postu:

ej, walnij jeszcze coś!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady Evil
hator



Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:55, 05 Lut 2009    Temat postu:

jak bede miala neta to przeczytam obiecuje...Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azrael
Misa Amane
Misa Amane



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gdyni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:56, 05 Lut 2009    Temat postu:

ech...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dark Forum Strona Główna -> książki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin